“Kiedyś myślałem, że wystarczy mieć świetny produkt i Klienci sami do mnie przyjdą. Teraz wiem, że przez to podejście straciłem mnóstwo czasu.”
W ciągu ostatniego tygodnia usłyszałem to zdanie od dwóch różnych, nowo pozyskanych Klientów. To nie był przypadek. To symptom znacznie głębszego problemu, z którym boryka się niezliczona liczba przedsiębiorców – zwłaszcza tych na początku swojej drogi.
Obaj to młodzi, pełni pasji ludzie z ogromną wiedzą w swoich specjalizacjach. To typ Klientów, z którymi osiągam najlepsze wyniki. Co ich łączy? Głębokie przekonanie o wartości tego, co robią, i chęć skupienia się na tym, na czym znają się najlepiej. Nie chcą tracić czasu na naukę marketingu, którego „nie czują” — i tu właśnie pojawia się moja rola w całej układance.
Ich historie sprowadzają nas do jednego z największych i najbardziej szkodliwych mitów w świecie biznesu:
„Dobry produkt sam się obroni”.
To slogan, który brzmi dumnie, ale w rzeczywistości jest cichym zabójcą potencjału. To biznesowy szkodnik, który marnuje czas, pieniądze i, co najgorsze, gasi zapał fantastycznych firm.
Mit kontra brutalna rzeczywistość: Co mówią dane?
Wiara w to, że wyjątkowa jakość produktu czy usługi wystarczy, by podbić rynek, jest niezwykle kusząca. Zwalnia nas z obowiązku „wychodzenia do ludzi”, z konieczności tłumaczenia, dlaczego jesteśmy lepsi, i z walki o uwagę klienta. Niestety, przy obecnym nasyceniu rynku i nieustannym szumie informacyjnym, takie podejście to prosta droga do porażki.
Nie wierzysz? Spójrzmy na dane.
Firma analityczna CB Insights od lat analizuje przyczyny upadku startupów. Ich badania to kopalnia wiedzy dla każdego przedsiębiorcy. Co znajduje się na szczycie listy powodów, dla których firmy znikają z rynku?
- Aż 42% startupów upada, ponieważ tworzy produkt, na który… nie ma zapotrzebowania rynkowego.
To druzgocąca statystyka. Oznacza, że niemal połowa firm, które poniosły porażkę, poświęciła miesiące, a nawet lata, na budowanie czegoś, czego nikt tak naprawdę nie chciał kupić. Ich produkt mógł być technologicznie doskonały, piękny i dopracowany. Ale powstał w rynkowej próżni, bez walidacji i zrozumienia potrzeb klienta – czyli bez fundamentów marketingu.
Inne marketingowe przyczyny porażki według CB Insights to:
- Bycie wypartym przez konkurencję (19% przypadków): Twój produkt może być świetny, ale jeśli konkurencja ma lepszy marketing, potrafi skuteczniej komunikować swoją wartość i docierać do klientów, to ona wygrywa.
- Problemy z ceną i modelem biznesowym (18% przypadków): Ustalenie odpowiedniej ceny to kluczowy element strategii marketingowej. Zbyt niska nie pokryje kosztów, zbyt wysoka odstraszy klientów.
Źródło: Analiza przyczyn niepowodzeń startupów, CB Insights.
Te dane jednoznacznie pokazują, że dobry produkt to dziś absolutne minimum. To punkt wyjścia, higiena biznesowa. Bez niego nie ma sensu marnować czasu – swojego i potencjalnych Klientów. Ale to marketing jest siłą, która ten produkt wprowadza na rynek, nadaje mu kontekst, buduje wokół niego historię i, co najważniejsze, znajduje ludzi, którzy go potrzebują.
Koszt wiary w mity
Trzymanie się kurczowo przekonania, że „jakość sama się sprzeda”, ma realne, negatywne konsekwencje:
- Stracony czas: Najcenniejszy zasób, którego nie da się odzyskać. Czas spędzony na czekaniu, aż klienci „sami odkryją” Twój genialny produkt, to czas, w którym konkurencja aktywnie buduje swoją markę i zdobywa rynek.
- Ograniczony potencjał: Twoja firma może rosnąć w tempie 5% rocznie, podczas gdy z odpowiednią strategią marketingową mogłaby rosnąć o 50%. Bez marketingu skazujesz się na powolny, organiczny wzrost, który często nie nadąża za zmianami na rynku.
- Wypalenie i frustracja: Nic tak nie zabija pasji jak poczucie, że Twoja ciężka praca idzie na marne. Widok doskonałego produktu, który kurzy się na półce, bo nikt o nim nie wie, jest prostą drogą do rezygnacji.
Mądry wybór: Skup się na swojej genialności
Historia moich Klientów pokazuje jednak drugą stronę medalu. Zrozumienie, że marketing nie jest ich mocną stroną i decyzja o zleceniu go specjalistom, to nie porażka, a akt dojrzałości biznesowej. To strategiczna decyzja, by skupić swoje ograniczone zasoby (czas i energię) na tym, co robią najlepiej – na dalszym doskonaleniu swojej usługi czy produktu.
Twoim zadaniem jako przedsiębiorcy nie jest bycie ekspertem od wszystkiego. Twoim zadaniem jest zbudowanie systemu, który działa. A sprawny marketing jest absolutnie kluczowym elementem tego systemu.
Niech ten slogan umrze
Najwyższy czas, by mit „dobrego produktu, który sam się obroni” odesłać do lamusa. To szkodliwe uproszczenie, które nie ma racji bytu w 2025 roku.
Dobry produkt to Twój bilet wstępu na imprezę. Ale to marketing sprawia, że wszyscy chcą z Tobą tańczyć.
Tego życzę sobie i Wam.